Istnieje obiegowa opinia, że budowa generuje dużo nieprzewidzianych kosztów dodatkowych, oraz że trudno jest wybudować dom w zaplanowanym budżecie. Mamy tu do czynienia z dwoma zagadnieniami, którym możemy zapobiec w jeden sposób. Nieprzewidziane koszty dodatkowe wynikają najczęściej z niedomówień, a powód niedomówień może być:
- celowy (zaniżona cena podana przez wykonawcę celem łatwiejszej sprzedaży)
- niecelowy (nieumiejętność albo niechęć szczegółowego planowania, błędy i przeróbki spowodowane nieumiejętnością przewidywania zależności pomiędzy etapami)
To, że inwestorzy przekraczają początkowo zakładany budżet wynika z:
- kosztów dodatkowych (celowych i niecelowych)
- kosztów robót, których nie liczyliśmy (nie uwzględniliśmy) w początkowej kalkulacji
Żeby unikać kosztów dodatkowych musisz zrobić 2 podstawowe rzeczy:
- Uwzględnić w kosztorysie, wszystkie elementy, z jakich składa się budowa (nie pomijając ich w kalkulacji). W artykule pełen obraz budowy zobacz więcej, jak w kalkulacji uwzględnić wszystkie jej elementy. A następnie wykonać wiarygodny kosztorys- więcej o tym w artykule kosztorys szczegółowy, przedmiar robót – realne koszta budowy
Zrobić szczegółowy plan każdego z etapów. Dzięki temu przewidzisz prawie wszystko. Nie musisz zdawać się na wykonawców, którzy, o ile często znają się na swojej robocie (w kwestii technicznej i jakości wykonania), to już tylko czasami są uczciwi, a bardzo rzadko potrafią planować i przewidywać zależności między etapami. Więcej o tym, jak zrobić dobry plan etapu w artykule szczegółowy plan etapu
Pomimo dobrego przygotowania i dużej staranności działań, prawdopodobnie nie uda Ci się przewidzieć wszystkiego. Nie ma w tym nic złego, o ile rozbieżności będą niewielkie. Sęk w tym, że budowy często generują koszty dodatkowe rzędu 20-30% a nawet 50%. Jeżeli zastosujesz się do moich wskazówek, możesz na końcu przyjąć niewielki budżet zapasowy, rzędu 5% wartości poszczególnych etapów. Pamiętaj, że budżet musisz kontrolować na bieżąco, na budowie pieniądze szybko się rozchodzą. Im lepszy plan, tym mniejszy budżet zapasowy (i odwrotnie).